Jessica Mercedes. Ile warte są marzenia?

Niewątpliwie lubię tę dziewczynę. Chociaż umawiając się ze mną na tę rozmowę wodziła mnie za nos tak, że mialem ochotę ją zastrzelić. Nawet się trochę obraziłem. Już podczas nagrania miałem wrażenie, że to jedna z najlepszych rozmów, jakie odbyłem. Jessica pokazała siebie. Możecie usłyszeć o jej życiu i o pracy. O sukcesach i porażkach. Rozmawialiśmy dwie godziny, ale to i tak za krótko. Chciałbym więcej, i kiedyś na pewno to się stanie. Kibicuję jej. Zachęcam do kibicowania. Warto, bo ona po porażkach staje się silniejsza.