#18 Legalny hacking, czyli jak sprzedawać globalnie będąc programistą - Grzegorz Mąkosa
Kto był Waszym pierwszym klientem? Kurcze, kto to był i kiedy? W konsternacji szukacie po głowie twarzy osoby, czując coraz bardziej zażenowanie - jak to ja pomogłem zapomnieć. A kogo jako pierwszego udało Wam się przekonać do własnego pomysłu? O, tutaj już się popiszę. Był to Seba, koleżka z podwórka, kiedy to podczas budowy fortecy w piaskownicy, miał za zadanie wykopać fosę wokół zamku i przynieść wodę z pobliskiego stawu. Co to była za zabawa? Czułeś się jak lider i mały konstruktor, niczym tata, który był kierownikiem budowy. A może w ogóle Wam się nie udało nigdy nikogo przekonać do własnej racji? Mieliście słabe zdolności interpersonalne i nie lubiliście udowadniać swojej racji. Woleliście rozwiązywać problemy techniczne, niż spierać się o to kto będzie kapitanem drużyny. Co to za historie? Czy już domyślacie się, co chcę Wam przez nie powiedzieć? Dzisiejszy świat to “ rzeczywistość ciągłej sprzedaży”, jak to śpiewał Artur Rojek w jednym z hitów Myslovitz. Sprzedażą jest każda rozmowa, która kończy się ustaleniem reguł i podzieleniem zadań wobec dwóch osób. Jedna osoba, deklaruje drugiej, że wykona taką czynność na takich warunkach. To logiczne prawda? Tak możemy określić sprzedaż i jej sens. Wynikiem jednak jej jest jeszcze zapłata. W relacjach międzyludzkich jest to jednak nie tyle wartość ekonomiczna, a kapitał społeczny który określamy mianem wdzięczności i współpracy. Wymieniamy się kompetencjami i pomagam sobie budując przez to relacje i podbudowujemy model reguły wzajemności. Na tych samych zasadach powinna funkcjonować klasyczna sprzedaż dóbr i usług. Znaczenie mają tutaj również wzajemnie ustalone zobowiązania. Jednak problem tkwi nie tylko w samym przekonaniu do swojej racji. Najpierw musimy znaleźć kompetentną osobę, zainteresować ją produktem, pokazać jak zmieni jego życie w przypadku jego nabycia lub co straci jeżeli, nie skorzysta z naszego rozwiązania i zapewnić, że to będzie transakcja zwycięska. Okazuje się jednak, że w toku prowadzonych rozmów największym naszym wrogiem jest mentalność w podejściu do handlowania oraz komunikacja. Nie tylko argumentacja na każdym etapie jest ważna, jest to też zasadniczo nastawienie na efekt finalny oraz język jakim się posługujemy. Do dzisiejszego odcinka zaprosiłem Grzegorza Mąkosę, współtwórcę wrocławskiego software house Sagiton, który oferuje swoje usługi w 80% na rynki zagraniczne. Porozmawiamy o tym: - dlaczego został przedsiębiorcą? - jak podchodzi do budowania długofalowej współpracy? - co tak właściwie sprzedaje software house? - jakie ma dobre i złe doświadczenia z zagranicznymi klientami? - czy są jakieś ograniczenia wynikające z innego doświadczenia i edukacji klienta zagranicznego? - jakie metody prowadzenia rozmów są skuteczne? - co jest łatwiej sprzedawać usługę technologiczną czy gotowy produkt? - jaki jest poziom zaufania biznesowego do polskich firm? Zapraszam już teraz na 18 odcinek podcastu. Pamiętaj! Zostaw komentarz lub udostępnij to nagranie dalej. Pozdrawiam, Kamil Zarębski Jaka jest IDEA podcastu? #InnaKulturaBiznesu to podcast biznesowy, którego celem jest pokazywanie różnic w aspekcie ekonomii, społeczeństwa i kultur różnych krajów naszego świata. Nie skupiamy się jednak na budowaniu przekonania, która kultura jest lepsza. Szukamy wspólnego pola działania do rozwoju biznesu poprzez budowanie relacji ludzkich. W nich bowiem odnajdujemy sens tworzenia modelu biznesowego opartego na koncepcji WIN-WIN. Gdzie nas możesz znaleźć? Jeśli chcesz pobrać ten odcinek lub na bieżąco śledzić nasze działania to dołącz do naszego fanpage'a: www.facebook.com/Fabryka.Tlumaczen lub profilu na linkedin:www.linkedin.com/company/fabryka-t-umacze-